balustrada z motywem kwiatowym cz. II

Nawet nie przypuszczałem, że będę miał okazję jeszcze cokolwiek w tym temacie dopisać, a tu tymczasem...

Przy okazji przeprowadzania inwentarki z wpisu poniżej i penetrując okolice Józefowca / Wełnowca trafiam na coś absolutnie zaskakującego. Ni stąd, ni z owąd idąc w kierunku przystanku, mijając plac przed lokalną pizzerią zauważyłem dobrze znaną balustradę, która tam odgradzała ów plac przed skarpą. Bo to przecież ta sama balustrada, która była kiedyś elementem ochronno-dekoracyjnym na pobliskim starym wiadukcie kolejowym nad ulica Rysia (link do stosownego wpisu w pierwszym zdaniu). Czyżby więc świadomy nieodwracalnych dewastacji okolicznego krajobrazu restaurator / mieszkaniec ocalił choć te dwa przęsła przed złomiarzami i w tym miejscu dał im nową ekspozycję? Nie wydaje mi się to prawdopodobne*, przeanalizowałem stare mapy i w tym miejscu przebiegał kiedyś kanał łączący pobliski staw zapewne przemysłowy z innym stawem bliżej cynkowni, ten kanał przebijał się pod ulicą – dzisiejszą Karłowicza i zapewne był tam mostek z taką właśnie balustradą, a ponieważ obok stały zabudowania mieszkalne, to balustrada zawijała się także z boku odgradzając skarpę i chroniąc przed upadkiem do strumyka – ten właśnie fragment z dwoma przęsłami przetrwał do dziś! W miejscu stawu są dziś ogródki działkowe, ten kanał przebiegał dokładnie wzdłuż płotu szkoły i dalej jak ścieżka parkowa w stronę ulicy Gnieźnieńskiej. Zadziwia mnie wpływ wielkiego przemysłu Hohenlohego w tamtym rejonie: identyczne balustrady z identycznymi zdobieniami w dwóch różnych obiektach mostowych, tego jeszcze nie spotkałem!
* - a potwierdził mi to dziś Krzysztof Sojda, który fotografował wiele lat temu wspomniany most jeszcze z balustradą oraz te dwa przęsła przy ul Karłowicza.


Komentarze

Popularne posty