K.K. wzywa

To już. Odczuwam coraz bardziej. Już mnie bierze, już bym tam chciał być, poszwendać się po zakamarkach małych miasteczek, przejechać przez wzorowo czyste wioski opolskiego mijając chochoły dożynkowe i dalej kierunkiem na Złoty Stock i krętymi drogami na Kłodzko. To powinno się zrealizować już za niecały miesiąc. Pogoda nie jest tak ważna, ale najgorsza jaka może się trafić, to bezcieniowe zachmurzone niebo - taka cholerna neutralna klucha do zera wyprana z emocji...
W tym roku bonusem powinien być Wałbrzych o ile cudowne PKPe mnie tam raczy dowieźć jakimś ciulstwobusem (podróż piętrusem ciągniętym przez SU 45 już na zawsze tylko w wyobraźni), natomiast tematem przewodnim będzie rodzina - w sensie dokumentacji pewnych tradycji. Wszystko mam poukładane w głowie tylko wziąŚĆ i robić!

Komentarze

Popularne posty