red brick vs. red car


Przepiękny kontrast, a chwilę przed tym widokiem - żaliłem się znajomemu, że co prawda ludzie poznikali z ulic ale samochody ku.rwa nie :/ Ale takie widoki, to coś w rodzaju nagrody, nieraz długo trzeba ich poszukiwać / wyszukiwać / oczekiwać. Dziś były dobre łowy, coś prawie-amerykańskiego też wpadło :)

Równo rok temu także byłem na Nikiszu, było ostre słońce, dorabiałem do zlecenia kilka ujęć z wieży kościoła. To był pamiętny dzień, bo miałem ze sobą drugi system, który - choć niekompletny jeszcze - docelowo planowałem zrobić moim głównym. Takie przesiadki, to zawsze spora strata finansowa, na wyprzedawaniu klamotów w cenie "do łyknięcia" przez zainteresowanych itp. Poza tym przyzwyczajenia, przyzwyczajenia... brakuje tego, tamto ustawia się inaczej itp. Byłem jednak zdeterminowany, zaakceptowałem wszystkie za i przeciw. Czy "lubimy się"? Jasne, że pierwsza miłość zawsze będzie dla systemu z którym człowiek wiązał się na początku, raczej takie małżeństwo z rozsądku :) Skoki w bok się zdarzają, bo stary korpus + kilka słoików sobie zostawiłem.
Dziwne, że nie umiem sobie znaleźć tego materiału, naprawdę nie publikowałem go? Szkoda by było, bo to z lokalnego podwórka, trzeba będzie jakiś reeblog zrobić hmm

Komentarze

Popularne posty