DżeJ Kej...


Trochę surrealistycznie to wygląda. Kojarzy mi się z zakończeniem filmu. Strasznego filmu o potworze Gilala, który oglądałem we wczesnym dzieciństwie w TVP i bardzo się potem bałem, śnił mi się ten stwór, następnie narysowałem sobie podobnego na formacie A2 w kompozycji, że on jest wysoki na te 420cm, stoi pośrodku kadru, a w dole jest wysokie miasto - zaatakowane ofc! I w ogóle nie oglądałem potem tego rysunku, bo ów stwór - mojego autorstwa - też mnie srogo przerażał! :)

#nikogotonieinteresuje - epilog
Tak, przeżyłem dzisiejszy dzień, przejechałem zakładaną ilość km, nie utknąłem w korkach, zrobiłem odpowiednie zdjęcia, nadgoniłem z projektem - przełamując fazę "teraz już z górki" i na wszystko starczyło czasu! Teraz włączę sobie "The Man with the Golden Gun" i się wychilluję! Bondy z Moorem, to absolutna przyjemność oglądania! :)

Komentarze

Popularne posty