plantacje węglowe

   Podczas wczorajszego wernisażu, jedna z odwiedzających - Pani Marzena - podzieliła się ze mną nieprawdopodobnym wręcz skojarzeniem "motywu węglowego" uwiecznionego na jednym z eksponowanych zdjęć. Okazuje się, że na pierwszy rzut oka, można zalegające połacie zwałów węgla uznać za plantacje herbaty! Teraz już to wiem i rozumiem, bo Pani Marzena przesłała mi później czarnobiałe zdjęcie połaci takich plantacji - na którym ja w pierwszej chwili zobaczyłem bezkres zwałów węgla z workiem jakiegoś hałdziorza na pierwszym planie! :)

Nie ma tego zdjęcia na tym blogu (a może gdzie jednak jest?), bo jest na tym drugim - dawno już zapomnianym: https://nonamesystems.tumblr.com/post/175246323087/  Jeszcze dopowiem, że w interpretacji z polami herbaty - te dwa zasypane koła okazały się wiszącymi mostkami nad jakimś strumykiem. Naprawdę byłem pod ogromnym wrażeniem takiej interpretacji. Bardzo za to dziękuję! :)

Komentarze

Popularne posty