beznadzieja istnienia



Wypatrzyłem ten most analizując n-ty raz Śląsk na Zumi. Było widać, że nic tamtędy już nie jeździ. Sprawdziłem na mapie AMZP z 42 roku do czego służył. Jeżdziła nim waskotorówka od bocznicy Nowego Bytomia na kopalnię Paulus czyli późniejszy Paweł i dalej na pobliską hałdę. Po przejściu 100 metrow w mokrym sniegu ścieżką po dawnym torze znowu doświadczyłem tego uczucia że "to" tam nadal istnieje. Stoi w zaroślach i nie można na niego wejść. To piękna stara kratownicowa konstrukcja przebiegająca nad bocznicą kolejową i głównym szlakiem kolei nieopodal dworca w Chebziu.

Tuż obok jest jeszcze jeden taki most na którym do dziś biegnie samotny tor z kopalni Pokój. Wszedłem też na niego gdzie spotkałem zbieracza węgla. Tam też organizują tzw. usypy, z resztą potem przyszło jeszcze dwóch "wtajemniczonych"  szykujących się na akcję na zbliżający się aktualnie skład. Wkrótce się oddalili, potem nadjechał skład z węglem, obserwowałem to razem z napotkanym zbieraczem spod mostu, nie wiem czy akcja się udała bo na weglarkach stało dwóch zamaskowanych ochroniaży. No kurwa normalnie dziki zachód! :)

Popularne posty