mosty poranne



Piękne konstrukcje inżynieryjne, jeden stary nitowany, drugi nowy spawany. Czyli wczesnoporanne migawki z Krakowa. Wawelu, Sukiennic czy kościoła apostołów nie fotografowałem, ale mijałem grupy japońskich wycieczek, które robiły to hurtowo:) Ogółem dzień bardzo udany!

Komentarze

  1. Niestety rdzewieje na potęgę, a ostatnie piaskowanie + malowanie, mało mu pomogły...
    Kiedyś w sieci natknąłem się na jeszcze jeden most o niemal identycznym wyglądzie, który jest gdzieś w Polsce, ale nie pamiętam/nie zapisałem gdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale w takim porannym kontraście przezentuje się jak w Ameryce :) A masz gdzieś odnośnik jak wyglądał ten drugi most z ulicy Mostowej przed przebudową? Na Zumi akurat go nie ma wcale - trwała przebudowa. Ciekawi mnie czy też była to konstrukcja nitowana wsparta na kamiennych pylonach? Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszukam. Tak w ogóle, to firma mojego dziadka (przodek nazywał się Józef Wasilewski) rozbierała ten most... Jeszcze do 1947 (chyba jakoś tak?) w nurcie rzeki sterczały 3 filary po tej przeprawie. Obecna kładka wykorzystuje (lekko przebudowane) przyczółki starego mostu. Aha, pytasz o konstrukcję, ten stary most był... drewniany i miał 4 łukowate przęsła. Przejazd/przejście było w czasach CK płatne, bo Podgórze do 1915 to było osobne miasto, nazywające się Franz Josef Stadt.
    A most wyglądał tak: http://galeriabramaflorianska.com/coppermine/displayimage.php?album=39&pos=239

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty