Pointless Silesia
Ja wcale nie poruszałem się bez celu, to całe otoczenie takie było. Miałem obmyślonych kilka sytuacji ale nie było kim / czym ich zrealizować. Od początku coś mi nie pasowało, dlaczego jest tak pusto, przecież zima, śnieg nareszcie, lekki mrozik, fajnie prószy, potem piękne słońce... Że dorośli wychodzą tylko bo muszą - z psem, po zakupy, do samochodu, ale brak dzieciaków ganiających po śniegu? Każdy dorosły, którego spotykałem odpowiadał twierdząco albo zdecydowanie-twierdząco na moją sugestię, że dzieciaki pewnie siedzą przyklejone do tabletów, kompów, internetów. Dziwne czasy nastały, izolacja, marazm, obojętność, bezcelowość. Statystyka mówi wszystko!
Komentarze
Prześlij komentarz