EC 102

 W ubiegłym roku pisałem o smutnych okolicznościach tak pięknej - 101 rocznicy budowy tej Świątyni Industrialu, bo bez wątpienia ten obiekt na to miano zasługuje! Minął rok i idzie ku lepszemu, przynajmniej formalno-prawnie - stan obiektu gorzej już mieć nie powinien, teraz czas pokaże jakie będą kolejne lata dla tego kolosa, którego architektura zachwyca w każdym, nawet najdrobniejszym detalu - jak choćby stopniowaniu gzymsów obiegających podziały podświetlającego sufitu w sali świetlicy na 3 piętrze. A to tylko pierwszy z rzędu zachwycający przykład z jakim pietyzmem wykończono ten obiekt. To jakby zwieńczenie kunsztu architektów Georga i Emila Zillmanów, bo takie odnosi się wrażenie. Ten obiekt jest totalnie kompletny*, bo w nim skumulowano wszelkie poprzednie architektoniczne dokonania projektantów z Charlottenburga!


*czy kompletny? Otóż wisi na ekspozycji map i rysunków technicznych we wspomnianej już sali świetlicy, jeden niepozorny plan zagospodarowania terenu z 1919 roku, z którego wyczytujemy, że elektrociepłownia miała być dziełem symetrycznym (sic!) Gdyby to zbudowano, to wieża zegarowa byłaby centralną częścią całej bryły, a cztery kominy zamykałyby ją z każdego rogu! Coś na kształt londyńskiej Battersea. To by był dopiero architektoniczny absolut, moja wyobraźnia na tym właśnie niepozornym rysunku dziś oszalała! :)

P.S.
Tort był przepyszny!

Komentarze

Popularne posty