stare Wulce
Mają charakterystyczną architekturę czasem dosyć zróżnicowaną: od bardzo rzadko już dziś spotykanych dorodnych budowli w stylu niemal pałacowym (zwane wtedy domami kawalerów, później szeroko adaptowane na budynki dyrekcji), kilkukondygnacyjne bloki socrealu – niczym bloki z Nowej Huty, aż po bloki z NRDowskiej płyty czy Fabudowskie szuflodki w wersjach bez balkonów, gdzieniegdzie zachowały się jeszcze w formie typowych drewnianych baraków. Spotykamy je w całym okręgu, jako skupiska zabudowy raczej poza centrum, za to w pobliżu danego zakładu pracy (lub pustego placu po nim). Dawno straciły swoją pierwotną funkcję. Dziś niektóre adaptowane na nowe funkcje bardziej lub mniej (nawet na budynek Policji się zdarzy) czy też przerabiane na bloki mieszkalne o typowym lub niskim standardzie, a inne wciąż straszą swą wymarłą szarą formą i pustymi dziurami po oknach, zasłaniając się coraz bardziej porastającą bujną roślinnością. Stają się strefą omijaną przez ludzi bądź służą jako pole walki do paintballa.
Komentarze
Prześlij komentarz