U źródła „Jedynki”

 


 Bo zawsze musi być ten pierwszy raz, zwrócenie uwagi jak impuls! Ale czy ten pierwszy raz się pamięta – o tym decydują pewne specjalne okoliczności. W latach 80tych z tej okolicy najbardziej pamiętam kopalnię Murcki (rejon Maria – czyli tą faktyczną i najstarszą w tej części Śląska), rzecz o tyle weszła mi w głowę, że była to kopalnia bez szybów, tzn. bez wież wyciągowych! To było dla mnie wielce nieprawdopodobne, nigdy wcześniej nie zetknąłem się z takim widokiem*, a tu proszę węglarki stoją pod działającą sortownią, a wież szybowych ani śladu! A co z Bożymi Darami? Otóż ten pierwszy kontakt wzrokowy mam w pamięci jeszcze bardziej jaskrawy! Była połowa lat 80tych, gdy z kuzynem ogarnialiśmy ochojeckie i murckowskie lasy i okolice na motorynce (tak, we dwóch dało się na tym popylać!), kiedyś zrobiliśmy odpoczynek na Kostuchnie i wtedy to zobaczyłem. Ty zobacz, tam stoi szyb kopalni wyższy od komina! Jak pięknie było go widać ze sporego wzniesienia Kostuchny, w dodatku dojechaliśmy do takiej kamiennej groty na niewielkiej polance, na którą można było się wspiąć i zobaczyć jeszcze więcej. 

Tyle i aż tyle, zapomniałem o tych okolicznościach na wiele lat, choć stwierdzenie „szyb wyższy od komina” w przypadku Bożych Darów - było dla mnie stale pamiętne, no i było prawdziwe, bo taki widok z daleka nie był złudzeniem! Dopiero teraz te wspomnienia odżyły, w wyniku rozbiórki wieży szybu I – tej najwyższej jednozastrzałowej konstrukcji w polskim górnictwie (podobno także w europejskim) o wys. 76 metrów do górnego podestu suwnicy (poziom górnych kół to +66,6 metrów). Bo już jej nie ma!

Oczywiście faktem powszechnie wiadomym jest, że po połączeniu Staszica z Murckami – te załogi pieronem się nie cierpiały! Po prostu nagle zderzyły się dwa różne światy, dwie różne wartości, dwa różne podejścia do pracy itp. Boże Dary to przede wszystkim zakład stary z tradycją, tzw. rodzinna kopalnia, na której pracowały pokolenia! Przekonałem się o tym mając styczność z wieloma związanymi obecnie z tym zakładem osobami (o różnych funkcjach zawodowych, emeryci, ochroniarze...), które mi opowiadały jaka to była zawsze dobra kopalnia – właśnie rodzinna kopalnia, podobnie jak Mysłowice czy Wieczorek – i tą tęsknotę czy nostalgię było szczerze w głosie słychać!

Fedrujemy na drugiej zmianie! Stanowisko kontroli wyładunku skipów w nadszybiu szybu I

Maszynista w maszynie wyciągowej szybu I

Bardzo mnie ujął ten widok, gdy poza kadrą białych i innych hełmów... - panie Marzena i Renia też przyszły popatrzeć na koniec swojej dniówki jak znika ich kopalnia!

Także zmienił nam się w marcu krajobraz widziany z hałdy – charakterystyczne miejsce widokowe, punkt wypadu rajdów rowerowych, spacerów, czy oczywiście sesji fotograficznych. Bez „Jedynki” nie da się już tego przyjemnie skomponować, komin ostał sam, a „dwójka” ledwie wystaje górnym kołem nad linię hałdy. 

A co z tym źródełkiem? Nawet nie byłem pewien co to było, czy to była grota jakiejś kapliczki, czy właśnie źródełko. Internety wcale za wiele o tym nie wspominają, ledwie trzy zapisy o źródle Maria i związanym z tym miejscem charakterystycznym kamiennym przekryciu. Ale nie wymyśliłem sobie tego, ta „grota” naprawdę istniała, mimo iż obecnie niczego prócz płynącej korytem wody w tym miejscu nie znalazłem! Jednak doczytałem, że musiano ją rozebrać w związku z budową pobliskiej mieszkaniówki. Ale właśnie to wspomnienie skłoniło mnie do napisania tego tekstu - kolejnego z cyklu wspomnieniowych.

   Stoję w miejscu, gdzie dawniej stała ta kamienna grota nad wypływem źródełka, teren wokoło zarósł kompletnie, żadnej wieży wyciągowej i komina - i tak nie byłoby już stąd widać po zwróceniu głowy w lewo  


* oczywiście zetknąłem się wcześniej z takim widokiem na Ligoniu (szyb z KWK Wieczorek) – szybu dawno nie było, a sortownia działała jeszcze do lat 90tych! Ale to był inny obraz, bo obok stały dwa szyby Wilson, dalej Poniatowski… więc ten krajobraz górniczo-wydobywczy był naturalny, wtedy wiedziałem też, że na Ligoniu jest jakaś „upadówa” i nią się na powierzchnię wywozi węgiel.


Komentarze

Popularne posty