W.P. 73

Na wstępnie ugaszę ewentualne emocje odbiorców wyrażające sprzeciw, że znowu, że się nie opłaca, że najlepiej wyburzyć itp.



Otóż sam w to nie mogę uwierzyć, a trudno mnie zaskoczyć w tych tematach, obiekt ten jest szokująco wręcz odchylony od poziomu i w całości "leci" na południowy zachód. Nawet nie musiałem szukać artykułu z Wyborczej, gdzie to wyjaśniano, bo po tym co widać we wnętrzach nietrudno się domyślić, że tak tutaj było od lat, czyli także podczas normalnego użytkowania tych wnętrz! Zdjęcie z wejściami do kibelków pokazuje to najlepiej - remonty toalet kiedyś tam przeprowadzono z zachowaniem prawdziwego poziomu, podczas, gdy budynek już był odchylony (linia posadzki korytarza). Jak wszedłem to odczułem natychmiast, ale myślałem, że to tylko fragment, ale już przy pierwszym naświetleniu zgłupiałem ze wskazania poziomicy na wyświetlaczu - o co mu chodzi, przecież w wizjerze mam prosto! :)



Obiekt ma sporą i ciekawą bryłę - mimo toporności PRLowskiej elewacji - i przestronny układ pomieszczeń, wewnątrz jest też małe atrium, więc jeśli tam organizowano wymiany kaset VHS (a tego nie wiem), to zapewne to atrium było całe zatłoczone przez palących :)


Nad wejściem do sali widowiskowej znajduje się ok. 30 metrowa gipsowa płaskorzeźba z motywami górniczymi - w większości dołowymi, ale są też powierzchniowe. Ciekawe, taka skrócona historia warunków panujących na dole na przestrzeni dekad! 

Czy coś mnie wiązało z tym obiektem w przeszłości? Absolutnie nic, jedynie rodzice podwozili w tą okolicę późną nocą mojego wujka chrzestnego, gdy miał nockę na "Wujku", a byliśmy akurat u niego w odwiedzinach. Ponadto jeden z kuzynów przez jakiś okres lat 80, był nagłośnieniowcem zespołu muzycznego Kosmos, a zespół ten tam właśnie miał próby (pamięta ktoś? Ja coś tam pamiętam z repertuaru, ale na YT próżno szukać) 


Taki to urbex na dzisiaj tu przedstawiam :)

Komentarze

Popularne posty