B + Z
Jastrzębski wstaje dzień, z którego wykulał się później deszcz. Przy piątku uspokojony widoczek na kopalnie Borynia (z lewej) i Zofiówka. Ja się chyba nigdy nie nauczę ich rozróżniać, ale takie "pieczątki" w krajobrazie ciekawie się prezentują. A uciekając do dalekich skojarzeń - te jastrzębskie zakłady kojarzą mi się z okrętami pancernymi - takimi japońskimi o bardzo zwartej bryle (klasa Yamato). Były najpotężniejsze, ale brak im polotu i ładnej linii jak np. amerykańska klasa Iowa.
Komentarze
Prześlij komentarz