Prometeusz
Górnik to górnik, ten śmiałek Sam w ślady wiózł Prometeja. Tak stare mówią kroniki. Kroniki mówią tak, nie ja. Co go ciągnęło na Olimp i jaki był magnes czaru? Jak głoszą, chciał się koniecznie Boskiego napić nektaru. *
Czy w starych kronikach zapisano, co tam tak naprawdę czekało na ekipę rozpoznawczą?
Tak, to miejsce jednoznacznie kojarzyło mi się z klimatem "Obcego" czy "Prometeusza". A gdy tam przebywałem, słyszałem rytm kapiącej wody na jakiś stalowy element, to brzmiało donośnie, ale bez echa - dokładnie jak włączony wykrywacz ruchu oddziału Marines, poruszającego się w korytarzach kolonii Hadley's Hope...
* cytat z Bery i bojki śląskie Stanisława Ligonia: "2. O górniku słów kilka i o tym, jako jest z mężów nojlepszym"
Komentarze
Prześlij komentarz