lokalne końce świata


Wracam do tematu "lokalnych końców świata", albo zastanawiam się, czy robić coś z tego więcej? Postaram się pozbierać trochę z myślą o albumie, który nigdy nie powstanie:P
A powyższe widoki chętnie bym zobaczył w interpretacji Jana Zbędnego :)
Aaa jak by to było po czesku: "Bobrecke Rozdupcone Żelezarny" - cóś takiego?

#głośnomyślenie
W domu wciąż nie mam netu, przyszli, podłączyli, "zespawali" światłowód i oczekuję, aż w systemie mi to udostępnią ci zza biurka - bo to musi potrwać! :/

Komentarze

  1. Jak sie dowiem, gdzie takie konkretne widoki mogę znaleźć, to chętnie wykonam swoją interpretacje ;) aura za oknem zrobiła się odpowiednia, więc znów zaglądam na Śląsk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty