The originals

#silesiaofcolors
Ej, to nie tak, że tylko od tyłu, bo wcześniej wynikła bardzo interesująca rozmowa pod pobliskim murem, który Maciek zapowiada w swojej ciekawej interpretacji! A my z panią jeszcze zdjęciowo się spotkamy! Ogólnie to był słaby dzień na dzielni, czasem tak jest, jakieś przesilenie i mielizna nagle, idziesz i wiesz, że albo nie masz ochoty na zdjęcia, albo ci którym chcesz zrobić niekoniecznie będą chętni, pogoda churowa, mogłoby lać, kontrastów brak itp. A jednak sytuacja też w dobrym kierunku się rozwinęła, co zaowocuje - mam nadzieję - w niedalekiej przyszłości?!
Muszę wreszcie spłodzić taki wspomnieniowy wpis o uwielbieniu do marki Adidas, do tamtej, starej, za której przepiękne logo na ubraniu dziś trzeba więcej płacić w salonach z ciuchami. Mam nawet stosowne zdjęcie, którym się przy okazji podzielę. No ale to musza chycić wyna jak to godajom ;)

Komentarze

Popularne posty