Uthemann lutowo-marcowy
W tamtym czasie w 2005 roku tak jak skończyła się zima, wtedy też skończyła cynkownia... Miesiąc wystarczył i hala pieców muflowych "cynkownia 1" została całkowicie zawalona w wyniku pozbawienia jej wszelkich możliwych do spieniężenia elementów stalowych... Wtedy w lutym wewnatrz hali panował taki ruch, jakby huta nadal pracowała, oni mieli nawet wynajętego spawacza, który przyjechał z butlami polonezem Truckiem, panował tam też taki specyficzny głuchy pogłos - zgromadzony śnieg pochłaniał te wszystkie hałasy rozbiórki całego tego bajzlu. Na zdjęciach oczywiście nie widać niczyjej obecności - oni robili swoje a ja robiłem swoje nie wchodząc w drogę (w kadry). Zdjęcia wybrane z 19 lutego i 26 marca.
Oglądając zdjęcia Utymana, nie raz się łapię na tym, że to nie prawda i jeszcze będzie kiedyś można podziwiać jego zabudowania. A z drugiej strony, praktycznie całość hutnictwa cynku została wymazana z naszego krajobrazu
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze masz racje Macku. Jak na ironie ta metoda wytopu cynku opracowana przez Ruhberga nazywana byla slaska!
OdpowiedzUsuńto się zgadza, chyba dlatego Uthemanna m.in zamykano
OdpowiedzUsuń