Wawa nie non stop

bo tylko raz w roku.
W stolicy podoba mi się ogrom tego miasta, w porównaniu z innymi krajowymi stolicami województw, do tego znakomita komunikacja (i metro). W metrze szczególnie można zaobserwować zupełnie inny tok życia ludzi, a ono tam na prawdę biegnie w szybszym tempie. W tym roku tak jak w ubiegłym poszwendałem się po Ursynowie, niesamowite miejsce, praktycznie gdzie bym nie spojrzał w tą wielką płytę (nie żadną nową deweloperkę), to natychmiast nasuwa mi się taka myśl "tu bym mógł mieszkać, tu bym chciał mieszkać". Miewam od niepamiętnych czasów takie odczucia łącznie z tymi przeciwnymi (tu bym nie chciał...)
W każdym razie to były świetnie spędzone dwa weekendowe dni, zdjęciowo raczej tak sobie, bo chodziłem też zeszłorocznymi (osiedlowymi) ścieżkami dublując ujęcia. Ale ten zamierzony zestaw w końcu powstanie z biegiem lat mam nadzieję, tam nie ma kopalń, więc raczej nic mi nie wyburzą do tego czasu! :)

Komentarze

  1. Widzę, że chodziłeś nietypowymi szlakami. Cieszę się widząc takie zdjęcia u gościa spoza Warszawy (bo najczęściej to Starówka, Łazienki itp.).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty