nogi dobre...

 nogi tuu - to taki klasyk z serialu "Alternatywy 4".

Ale to hasło pasuje także do dnia dzisiejszego, bo sobie przebiegłem połówkę Silesii, a nogi dobrze mi pracowały. Najgorszymi odcinkami na takich trasach biegowych wcale nie są te pod górę, tylko takie płaskie patelnie jak np. ten od SCC do ronda i dalej w stronę gwiazd. To są takie odcinki, które męczą, niby nie jest pod górkę ale z górki też nie jest - dlatego organizm się wkurwia i wylatuje z tempa, bo gdy jest pod górkę to gdzieś tam w głowie zmienia się dla nóg "odpowiednia przerzutka" i zapiernicza się dalej w tempie pod tą górę, podobnie z górki - podpatrzyłem taki knif u jednego biegacza, który kiedyś mnie mijał i nieźle zapierniczał z górki! Wiem co trzeba zrobić, żeby przyspieszyć i nie zamotlać się nogami w takim pędzie. 

W listopadzie będzie jeszcze Bieg dwóch szybów - startujący jak zawsze z Prezydenta i tam też trzeba być, bo sylwetki górniczych szybów są najwspanialsze! 

Komentarze

Popularne posty