koniec 12stki
I tak się stało, że od dziś autobus tej linii nigdy nie pojawi się na Nikiszu, Giszowcu czy kopalni Staszic. A ja dziwnym trafem zreprodukowałem sobie akurat dziś obraz Ewalda Gawlika, na którym autobus tej linii został uwieczniony jadąc ulicą Ociepki w stronę szpitala! Dalej na obrazie to domy na tzw. Bacie (Bata - od sklepu obuwniczego, który tam kiedyś był), węglarki stojące na bocznicy od sortowni szybu Ligoń, kościół św Anny i Carmer z kominami całkiem po lewej. Natomiast komin przy wieży wodnej to chyba już fikcja, tam nie było nigdy komina. Dlatego zawsze podziwiam takie malarstwo za światło i ogólny klimat oraz to, jak wielką dowolność ma artysta w operowaniu obiektami na płótnie - nie pasuje kompozycja, to przesuniemy szyb, kominy i już będzie grało! Ech jakże często w fotografii też by się przydało coś przysunąć do zachowania spójności kompozycji! :)
P.S. Te trzy słupki przy ścieżce na pierwszym planie to nic innego, jak powbijane w ziemię podkłady kolejowe, takie właśnie detale świadczą o wierności odwzorowania tego naszego śląskiego świata - genialne!
z tym brakiem 12 to straszna lipa - bardzo się ucieszyłem jak się tu wprowadziłem bo autobus bardzo mi pasował by jeżdzić na Wincentego Pola bez przesiadek. Widocznie kzk gop ma jakiegoś najmądrzejszego menedżera, szczególnie gdy można przeczytać oświadczenia dotyczące likwidacji obecnej formy tej linii. Linią jeszcze moja mama do szkoły jeździła! Był protest i przyniósł wymierne skutki w postaci jakiegoś dodatkowego autobusu. I w takich sytuacjach wydaje mi się, że kzk gop nie przyzna się po prostu do tego, że podjął błędną decyzję. ale z betonem się nie wygra...
OdpowiedzUsuńa co do obrazów, to fakt - dowolność interpretacji układu świata to potężne narzędzie :)
takich decydentów to ludzie powinni modelowo wywiesić do góry nogami z okna ich biur, w których pierdzą w stołki i z nudów wymyślają takie debilne decyzje, żeby tylko czuć się potrzebnymi - po to, żeby im ta durnota ze łbów wyleciała! Tu przytoczyłem incydent z historii huty Batory, bo tak skończył swoją kadencję jeden z dyrektorów przed wojną, Kalenborn czy jakoś tak mu było... pozdro :)
OdpowiedzUsuńno i słusznie zakończył swoją działalność ;)
OdpowiedzUsuńsam bym poszedł krok dalej i powywieszał te wszystkie mądre głowy jako przestrogę