paczkowany

Dzisiaj absolutne otchłanie przeszłości udokumentowanej, czyli to, co lubię najbardziej!


Sprzedaż węgla paczkowanego, to była nowość w połowie lat 90tych. Kopalnia Wieczorek szeroko się reklamowała z tym produktem. Żeby uwiarygodnić sytuację, popytałem właściwe osoby z kopalni i uzyskałem jednoznaczną odpowiedź, że sprzedaż ruszyła od kwietnia 98r. przy szybie Pułaski. Ale nie do końca się z tym zgodzę i obstaję, że to było wcześniej i na pewno sprzedaż – pierwotnie prowadzono właśnie na Wilsonie, w którymś z biur Cechowni. Pamiętam te czasy i tą reklamowaną nowość. Poza tym jest powyższe zdjęcie, ze zdemontowaną już tablicą, poniewierającą się na terenie likwidowanego rejonu, i jeszcze jeden widoczny fakt na tablicy - początek numeru telefonu od cyfry 1. A zmiana numerów na Śląsku z 1 na 2 z przodu (np. 156 na 256...) - nastąpiła dopiero w 97 roku. W 98mym, jak wiemy cechownia i reszta zabudowy były zdemolowane, po opuszczeniu przez kopalnię, wtedy już narodziła się idea powstania Galerii Szyb Wilson, także tablica ma historię znacznie wcześniejszą! Do dziś powszechne są foliowe torby z tego paczkowanego węgla, które wielu ludzi zostawiało na potrzeby pakowania innych rzeczy np. drewna..., były mocniejsze od tych na śmieci. Ojciec miał taką też u siebie w kotłowni :) Poza tym pozostaje tylko sfera pamięci, bo nic, co na zdjęciu już fizycznie nie istnieje.

Komentarze

Popularne posty