M W
Prawie koniec tygodnia, dziś w przeciwieństwie do poprzednich dni wróciłem z pracy o normalnej porze, zająłem się więc wczorajszymi zdjęciami i mam też ochotę wpisu na blogu, co niniejszym czynię. Specjalnie wyczekałem do radiowych wiadomości o 19:00, żeby się dowiedzieć czy coś się zmieniło w sytuacji na kopalni. Bez zmian, zaginionego górnika nie odnaleziono, ratownicy budują tamę i system przewietrzania by bezpiecznie dostać się do wyrobiska. Nieoficjalnie wiem, że w akcji uczestniczą też ratownicy z innych kopalń KHW. Aż trudno mi uwierzyć, że przyczyną tego wypadku mogło być celowe ignorowanie "niebezpiecznych wskazań" itp. Znam ludzi pracujących na tej kopalni, ratowników oraz tych na wysokich stanowiskach, więc mi się to na razie w głowie nie mieści... Ostatnio fotografowałem tam w sierpniu na powierzchni, wcześniej byłem kilkakrotnie na dole, na pewno na tym poziomie, być może na tej właśnie ścianie (danych nie podam) gdzie to się stało. Zamieszczę więc stosowne zdjęcie wykonane tam na dole w tej kopalni i będę wysłuchiwał kolejnych radiowych wiadomości.
Komentarze
Prześlij komentarz