spokój
Dziś był taki poranek, że zdążyłem w końcówce golden hour zrobić trzy zdjęcia, po czym słońce powędrowało pod kołderkę z chmur i długo z niej nie wyszło!
Skończyłem właśnie weselny set słuchając mieszanki Chilloutu z kilkunastu albumów puszczanych w random'ie - Velvet Morning, to jeden z utworów (w tej wersji) mających to coś, aż się chce zrobić głośniej, ulec emocji z rysującym się na twarzy zadowoleniu. Bo dziś dzień minął zadowalająco - owszem! A player właśnie wylosował kolejny utwór, znowu z tych fajnych...
Skończyłem właśnie weselny set słuchając mieszanki Chilloutu z kilkunastu albumów puszczanych w random'ie - Velvet Morning, to jeden z utworów (w tej wersji) mających to coś, aż się chce zrobić głośniej, ulec emocji z rysującym się na twarzy zadowoleniu. Bo dziś dzień minął zadowalająco - owszem! A player właśnie wylosował kolejny utwór, znowu z tych fajnych...
Komentarze
Prześlij komentarz