B i K ey


To nie jest kadr z "Czterech Pancernych i psa"
Naprawdę jestem zdruzgotany atmosferą miejsca rok po roku. Znam to miasteczko od dzieciństwa i zdecydowanie mam wrażenie, że tam panuje jakaś koszmarna odwrotność - im bardziej czas oddala się od topornej komuny, tym większa upadłość panuje za tymi pięknymi murami! Oczywiście, ktoś mi zarzuci stronniczość po publikacji takiego zdjęcia. Wyjaśnię - owszem, za chwilę położą nowy asfalt, krawężniki, chodniki - cycuś glancuś - i będzie piękna droga okrążająca miasto. Tak, będzie, ale to jest tylko wizualna powierzchowność, dla przyjezdnych / przejezdnych będzie atrakcyjniej, no może wygodniej po prostu? Wewnątrz też widać prace porządkujące wokół np. starego rynku i niebawem także będzie fajniej, ale to wszystko wciąż nie to. Wewnątrz tych murów czuje się atmosferę przygnębienia, stagnacji, beznadziei, puste witryny wokół ratusza mnożą się rok po roku... Nie wiem, jaki musiałby być impuls, by miasteczko odżyło i błyszczało atrakcyjnością dla przyjezdnych, no i opłacalnością pracy dla mieszkańców?
Czy wciąż wolno mi mieć nadzieję?

Komentarze

Popularne posty