Epizod niedokończony
Mija ponad tydzień, a ja milczę. Nie, absolutnie! Nie zamierzam wylewać żali, rościć pretensji do niewiadomo kogo, po prostu wystosuję komentarz na temat.
W rezultacie zaistniałych okoliczności, będzie to kolejny, po Andzie, Wirku, Kościuszce (koksowni) taki epizod - niedokończony, czy też niezamknięty. Podobnie ten wyodrębniony, czarnobiały zestaw „asSASsing” już zawsze pozostanie otwarty. Tak było mi zapisane, ale uważam, że i tak mam gigantyczny, często unikalny materiał, dotyczący odchodzenia tej kopalni, tego nikt mi nie odbierze, a już wkrótce - każdy zainteresowany będzie mógł go w dużej części oglądnąć.
Stay tuned! :)
Komentarze
Prześlij komentarz