krajobraz subiektywnie-naturalny
Bo tak naprawdę dla mnie i w moich wspomnieniach - Giszowiec zawsze tak wyglądał. Na własne oczy nigdy nie widziałem go bez bloków, one już tam były i "naturalnie" zamykały osiedle od północy (Mysłowicka, Miła), południa (Adama) i zachodu (Wojciecha).
Komentarze
Prześlij komentarz