też polski...

 Taka jesień życia na koniec Industriady się trafia :(

Polonez w latach 80 bardzo mi się podobał, te wskaźniki na desce rozdzielczej, ten drążek zmiany biegów pod skosem (potem jeździłem Fiatem 125p z tą skrzynią z Poldka), a w taryfach - Polonezach zawsze taki ciekawy zapach był, i to chyba była mieszanina zapachu tapicerki / wyściółki i papierosów :) Po prostu lubiłem te samochody, trochę mi przypominały Renault 17 - czyli mojego pierwszego resoraka. Tak, spoglądałem wtedy na Polonezy z lekką zazdrością.

Komentarze

Popularne posty