myśląc pozytywnie

Tak wlasnie koncze dzisiejsza sobote, nieskromnie mowiac spelnilem sie zawodowo i tworczo w tym dniu ale pewne sprawy wymagaja jeszcze uwagi (jak to oznajmia czasem na ekranie Adobe Updater). I choc odpowiedzi dzis nie uzyskalem jakos przyjemnie mnie teraz oswiecilo ze nie ma co sie martwic na zapas. Najgorzej to nakrecic sie negatywnie, co juz przerabialem w tym tygodniu - podczas gdy kolejnego dnia okazuje sie ze wszelkie obawy byly zupelnie niepotrzebne. Jak wiec zilustrowac miniony dzien, moze dwojako: moze to byc pelna wrazen przejazdzka w aguaparku albo martwe cialo/wyczerpana bateria opuszczajace swoj kokon z ludzkiej plantacji wprost do rynsztoka [niepotrzebne skreslic]

Komentarze

Popularne posty