Konie
Ten zaskakujący widok trafiłem w Kotlinie jadąc okreżną drogą z Dlugopola do Bystrzycy przez Ponikwę i Wyszki. Kręta dziadowska droga, za mną jechała Marzena swoim autem i pewnie sklinała mnie na czym świat stoi:) Nagle zobaczyłem te stojące w strumyku przy samej drodze konie. Zatrzymałem się i podszedłem do drewnianej barierki a one podeszły jeszcze bliżej, blik słońca oparł się w okolicy oka temu który był najbliżej, a ja niemal oparem mu o głowę moje 17mm znacząco przerysowując cały plan tego zjawiska. Mój Tata zawsze w żartach mawiał Koń ma duży łeb to niech się martwi! Oj ma...
Komentarze
Prześlij komentarz