Krakowska 182 - ostatni dom

Zaplanowany rekonesans bliskich mi okolic Janowa, które w przyszłości przeorać ma dalszy odcinek trasy DTŚ zrobiłem w sobotni śnieżno-smutny poranek. Widoczność fatalna, prószyło słabym śnieżkiem. Od Reala poszedłem wzdłuż Katowickiej w stronę Wilhelminy (cz. Szopienic). Dobrze, że przynajmniej przyprószyło bo dachy odległych domów wyznaczały mi horyzontalną linię zabudowy. Poszedłem nieco dalej pod ostatni dom przy ulicy Krakowskiej o numerze 182. Jeżdżąc często końcówką ul. Bagiennej ten budynek zawsze zwracał moją uwagę widziany od elewacji podwórzowej. Od elewacji frontowej stara samotna kamienica nie zwraca uwagi: w kondygnacji parteru stara witryna po licznych „modernizacjach”, wejście i cztery okna mieszkań z czego dwa zamurowane, dwie kondygnacje wyżej zamieszkane i co niespotykane tylko jedna PCVka wśród 16tu okien! Od podwórza dopiero zaczynają się ciekawostki na elewacji bo zestawy okienne występują w parach – w systemie każda z „innej parafii”. Do tego ściana nosi ślady trzech przyległych niegdyś zabudowań i w sumie tworzy to ciekawą mozaikę akcentów a mimo to całość zachowuję swą homogeniczność co zwróciło moją uwagę. Dobra dosyć dorabiania ideologii ale po prostu mam przeczucie że niedługo tego budynku już nie będzie. Charakterystyczne białe hale wydziału walcowni miedzi zamkniętej HMN póki co też jeszcze stoją w całości. Inne zdjęcia faktycznego terenu pod wspomnianą inwestycję rozbudowy DTŚki może odczekają sobie w archiwum lub ponownie je powtórzę w lepszą pogodę. Zobaczymy.