I to już zapewne mój ostatni rower w tym roku z resztą i tak późno się udało, bo zwykle o tej porze roku była już zimna jesienna plucha, która zamyka nas w czterech ścianach ze "szklaną pogodą" ;) W sumie 4,5 godziny szwędania się po uliczkach i zakamarkach Szopienic, Siemianowic, Chorzowa starego itp. Sezon zamknięty.
Komentarze
Prześlij komentarz