Albo jakoś tak ?:) Co tu dużo pisać, nie znam tej Pani i nie interesuje mnie światek celebrytów światowych jak i rodzimych, choć z przyjemnością czytuję rubrykę Kuby Wojewódzkiego w Polityce i tyle mi wystarczy. A jednak byłem wczoraj na otwarciu nowej cześci SCC. Mimo, iż była to impreza zamknięta były tłumy, tłumy. Dłuższy materiał nieco później a na teraz to najważniejsze, o czym wszysce wszędzie ćwierkają od kilku dni - czyli Paris Hilton. Czy jakieś specjalne odczucia towarzyszyły mi gdy zobaczyłem kogoś (podobno) tak sławnego? Tylko jedno - osoby widziane na żywo zawsze sa dużo niższe, drobniejsze i ogólnie mniejsze niż na zdjęciach. Pozdro dla lokalnych fotoreporterów, ale was tam pościskało wczoraj :)
Komentarze
Prześlij komentarz