biała ściana

W upalne niedzielne przedpołudnie robiąc sobie dłuższy rowerek przez miasta aglomeracji zaglądnąłem na Pogodę i znaną od dawna ulicę z "lokalnym końcem świata" na końcu - czyli Brzezińską. Piękna niegdyś od frontu kamienica, na której murze od podwórza sfotografowałem dawno temu "ostatniego lokatora" ku zdziwieniu nadal stoi! Przylegająca do niej narożna kamienica zadziwiła mnie odnowionym i wybielonym pasmem ściany z przyporami od strony podwórka, a jeszcze dziwniej na tym tle wyglądał ten oczekujący na przepiłowanie bolek na koźle. Zupełnie jak scena do plenerowego pokazu sztuk magicznych! :) Ukazawszy się po wyjściu z klatki Pan z wózkiem chyba sam nie wiedział, czy ma mnie opierdolić czy podjąć dłuższy spokojniejszy dialog z powodu robienia tam zdjęć - nie określił się, a ja pojechałem dalej;) Graniczące po drugiej stronie dawne warsztaty GKW permanentnie popadają w ruinę, nawet brama na teren była uchylona - nie zaglądnąłem, ale to pozwala snuć domysły, że na terenie regularnie już kursują zorganizowane ekipy, jak np. w Siemcach na "Jedności".

Komentarze

Popularne posty