u p a u



Bangla & ChorzOFF




Naprawdę brak Fali, to największy kopniak w dupę, jaki można było mieszkańcom uczynić. To było tak klimatyczne miejsce, nierozerwalnie wpisane w całą koncepcję WPKiW. Inna sprawa, że żal było patrzeć, jak przemyślana i nowatorska architektura z PRLu - sypie się na każdym calu, w wyniku wieloletniego zaniedbania i nicnierobienia... Dziś, większość Chorzowa jeździ na zmodernizowaną Buglę, jest nawet bliżej i szybciej, niż na Falę - dwa przystanki 632 i już! Problem w tym, że PKMowski beton nie puści przegubowca w upalny weekend, bo przecież po co, cokolwiek ułatwiać pasażerom! W efekcie nawet nie próbowałem wsiadać, do rzeczonej "szejsety", ostatecznie podjechało się autem. 
Na Bugli natomiast wqurwia dziwna zasada naprzemienności funkcjonowania zjeżdżalni - raz małej, raz dużej, to najsłabszy punkt, kompletny brak autonomiczności obiektu. 
A nowy rynek w Chorzowie całkiem przyzwoity! Zauważyłem, że starsi mieszkańcy Chorzowa nigdy nie pogodzą się, że powstała estakada, to zupełnie to samo, co stare Giszowioki - nienawidzą towarzysza decymbra, że im ten Giszowiec blokowiskami obsadził. Ja mam zdanie odmienne - akceptuję Gisz z blokowiskami i Chorzów z estakadą. Po prostu - dla mnie - od zawsze tak było, stąd pozytywna akceptacja owych faktów ;)

Komentarze

Popularne posty