256 shades of black


Albo "Kraina węgla i stali", czy też "Ginąca kraina..."

 Wróciłem w miejsce, gdzie ponad dwa lata temu wykonałem to zdjęcie. Kół już tam nie ma! Były, ale niedawno zostały "odkopane" i przeniesione w swoje macierzyste środowisko - leżą tuż przy zastrzałach swojej wieży. Publikowane dziś zdjęcie na pewno byłoby okładką, czy zapowiedzią zestawu, który mi się gromadzi. Spośród tysięcy zdjęć o tej tematyce - wybrać 256 właściwych, cóż, nie spieszy mi się. Bazuję raczej na tzw. wskazaniu chwili ;) Klucz działania jest, więc spokojnie, spokojnie. 

Co poza tym? Nie chce mi się na razie o tym gadać, ale nagłówek powitalny bloga - wciąż aktualny!

Na Fejsa też wciąż mam wyjebane - żadnego udostępniania z bloga!

Komentarze

Popularne posty