ściągi
Dziś trochę objaśnień technicznych albo dla wielbicieli How it made :)
Każdy miłośnik śląskiej zabudowy wie lub od razu zwróci uwagę, czego nie zobaczy się w starych kamienicach np. łódzkich czy warszawskich? Ankrów oczywiście – czyli w języku technicznym-opisowym: ściągów zabezpieczających budynek przeciwno oddziaływaniu szkód górniczych. A te nasze „Śląskie Rydwany”* kształty mają różne i w kompozycjach fotograficznych owszem mogą się podobać. Dla wielu z nas jest to oczywiście wyłącznie atrakcyjny element kompozycji, natomiast co się za nim kryje (wewnątrz muru) nikogo w zasadzie nie interesuje! Spacerując wczoraj przez Lipiny trafiłem kilka domów, gdzie ściąg przechodzi przez budynek odsłonięty na wysokości okien klatek schodowych i tak oto wygląda drugi kluczowy element tego zabezpieczenia. A jest to takie łączenie dwóch prętów przez zagięcie jednego z drugim, a siłę ściągnięcia reguluje się tą nakrętką na talerzach zewnętrznych, gdzie pręty są nagwintowane. I to cała filozofia zwykle ukryta pod zewnętrzną warstwą cegieł!
* „Ankry Śląskie Rydwany” – tytuł wystawy fotografii Waldemara Jamy obrazującej bogactwo kształtów i form tej tematyki.
Dopiero niedawno się dowiedziałem, że kotwy (ankry) sa chcrakterystyczne dla Gónego Śląska. Zawsze myslałem, że to normalne rozwiazanie konstrukcyjne w Polsce, Europie, w pewnym typie budownictwa. Okazuje się, ze chyba nie. Czy w innych regionach górniczych Europy nie stosowano takich rozwiązań?
OdpowiedzUsuńWidziałem na budynku w Bystrzycy Kłodzkiej, ale zmotywowałeś mnie tym pytaniem. Muszę prześledzić zdjęcia np. na IKF z miast górniczych Europy. Pozdro
OdpowiedzUsuń