koszmary fotografa

Kuzyn prosi, żebym skoczył z nim na działkę, bo coś tam musi zabrać. OK. jesteśmy, on szuka, gdy nagle podjeżdża jasny stary samochód – jakaś kontrola czy coś, widzę niepokój w jego zachowaniu. Wysiadają dwie osoby – ojciec z małym synem, hinduska uroda. Jest podobny do tego co grał wczoraj w 3 odcinku 10 sezonu X-Files. I on wtedy mówi, że mają dziś swoje święto, które nakazuje całować w nogi. Kuzyn siada na kanapie, a ten hindus schodzi na kolana i zabiera się do jego nóg! To ja wyciągam aparat, dzieciak grzecznie siedzi obok. Zdjęcia z góry nie zrobię, bo by wyglądało jak by mu laskę robił… Wchodzę pod stół, widzę tą akcję z całowaniem nóg, aparat nie łapie ostrości, łapie z tyłu, celuję, przekadrowuję, ale autofokus pływa jak to w mechanizmie STM, szybko, szybko, bo zaraz skończą! 

Jedziemy z M. – Hondą jego brata, urokliwe miasteczko na Opolszczyźnie. Brukowany ryneczek na sporym wzniesieniu, niewiele się dzieje, ale co to! Pośrodku stoi Starciol z zieloną przedłużaną kabiną i krytą paką, ale on nie ma w ogóle przedniej osi – stoi oparty na zderzaku i na jakiejś słomie, a spadek terenu jest na tyle duży, że tylna oś wcale nie tworzy aż takiego ukosu pojazdu. W Starciolu siedzi rodzinka, dyskutują, gestykulują… Zatrzymaj krzyczę, sięgam po aparat i wyskakuję z auta. Muszę to złapać od strzału, na żywca – „najpierw strzelaj potem pytaj”. Naciskam spust, raz, drugi, ale puszka wpada w jakieś lagi, coś tam strzyka i strzyka, ale to nie jest normalny dźwięk migawki, co jest kurwaa, nie ma czasu, strzyk, strzyk… Oni się orientują i zaczynają wchodzić do Starciola, ojciec dowysikuję córeczkę na tym bruku… strzyk, strzyk, to nie ten dźwięk migawki. Schowali się, co z tymi zdjęciami, patrzę na pokrętło aparatu – gdzie tryb Av? Mam ustawiony jakiś tryb Astro – który wykonuje kilka zdjęć na podniesionym lustrze, że niby dla fotografowania gwiazd! Gdzie jest Av?!

Tak mi się zaczął poniedziałek ;)

Z cyklu koszmary fotografa, a górna ilustracja #naaktualnetematy – to tylko szkic roboczy, jeszcze nad tym miejscem popracuję.