wmurowane wspomnienia


Miejsce tak bardzo mi bliskie, czego nie muszę w kółko przypominać. Gdy byłem tam pierwszy raz po "restrukturyzacji" 18 lat temu - samego szybu już nie było, ale istniały ruiny nadszybia wraz z pomostem pieszym łączącym z łaźnią (konkretniej z lampownią) Istniał także dekompletowany gmach płuczki węgla i chrakterystyczne "domki" starej sortowni od strony dawniej bocznicy kolejowej.

Tymczasem po tylu latach wciąż widoczne są zamurowania po wlotach lin do maszynowni szybu Wilson I, choć opasły gmach maszynowni obejmował także stojący obok szyb Wilson II. Ten układ wież zmodernizowano najpewniej w okresie międzywojnia, a dokładniej między 1918 - 1922 - skąd to wiadomo? Otóż zdjęcia datowane na 1913~14 pokazują jeszcze poprzednie wieże wyciągowe - z których "jedynka" był zwrócona zastrzałami o 180 stopni względem "dwójki", nie ma tam też gmachu cechowni i łaźni - znanej dziś jako Galeria. Natomiast wspomniany gmach cechowni i łaźni w rejestrze zabytków posiada wpisane właśnie dwie przytoczone daty (1918, 1922) 


Budynek maszynowni Wilsona I i II ma także podobną architekturę do maszynowni szybu Poniatowski, na murach mimo dekady różnicy w budowie - widać dbałość o detale ceglane, choć kształty są już jakby lżejsze. Podobnie Cechownia z łaźnią na Wilsonie, także ma nieco lżejsze kształty np. w porównaniu do budynku Dyrekcji przy Poniatowskim (1908r.) czy pierwotnej zakładowej elektrowni Wilsona (fragment elewacji widoczny w tle na pierwszym zdjęciu), który to gmach pochodzi jeszcze z drugiej połowy XIX wieku (1864 - 1867) A to była epoka pary, są więc spore ceglane mury  mieszczące parowe maszyny wytwórcze osadzone na gigantycznych fundamentach... lecz sama hala jest stosunkowo niska, podłużna z dwuspadowym dachem (podobna stoi na Ligoniu, z łukowym dachem) Architektura przemysłowa z drugiej połowy XIXw. taka właśnie jest - potężna lecz niska, podłużna z dwuspadowymi dachami (czasem łukowymi). 



Tutaj, gdzie ten "telewizor" na elewacji - wychodził pieszy pomost łączący się hala nadszybia, a za tą ścianą była lampownia. W 2002 istniał jeszcze ten pomost, ale już nie posiadał posadzki. Te płyty posadzkowe są betonowe i ważą najwięcej, dlatego zostały zrzucone, by znacznie odchudzić konstrukcję, która następnie dała się swobodniej zrzucić ze stalowych podpór. 

Komentarze

Popularne posty