BIOS poranny
Trochę w temacie się zbiera:)
> tutaj
> i tutaj
Dawniej taki ekran powitalny BIOSu, to było coś normalnego na większości PeCetów, potem było piknięcie pc-speakera i system się ładował, a przynajmniej taka była nadzieja - że się załaduje poprawnie!
Przygody z PeCetami i Windowsami to ogromny epizod życia - przynajmniej u mnie. Walka wciąż trwa, bo ona jest już wpisana w to środowisko. Świat komputerów ma swoje zasady, humory i niewiele różni się od tych w życiu - tzn. gdy wszystko wydaje się być po myśli użytkownika, to nie ma siły - ZAWSZE trafi się jakiś parszywy elektron, który mąci ten spokój użytkowania, tak być musi! Aktualnie nawiedzają mnie dwie dolegliwości mojego laptopa - hardwareowa i softwareowa, żeby było sprawiedliwie. Ale jakoś z tym żyję ;)
Komentarze
Prześlij komentarz