~wypłynięta technologia

I kolejna dostrzeżona "optyczna kompresja krajobrazu". Obok terenu HMN przejeżdżam w miarę często komunikacją miejską ale przez te miesiące jakoś nie miałem pewności, czy walcownia już wypłynęła w świat! W końcu zerknąłem przytomnie i zauważyłem pusty plac (czego się spodziewałem), na którym jeszcze rok temu stały dziesiątki kontenerów, a w nich spakowana kompletna technologia walcowni miedzianych taśm - gotowa do wysyłki za ocean. Pozostał więc pusty plac, będący kiedyś parkingiem dla pracowników, a w tle rysuje się pozostawiony,  niekompletny fragment zabudowy biurowo-socjalno-technicznej całego kompleksu walcowni.
Fotografując na przełomie 2013-2014 znikającą z powierzchni zabudowę wydziału sfotografowałem jednego z pracowników w tej nowej, zaskakującej rzeczywistości. Pan Tadeusz to ceniona postać wśród załogi, pracował na wydziale walcowni miedzi od 1976 roku - czyli od momentu jej uruchomienia, aż do teraz, czyli do momentu jej kompletnej likwidacji! To musi być straszne doświadczać takich przemian, mnie serce pęka za każdym razem jak jestem (chwilowo) w takim miejscu, a co dopiero komuś związanemu z konkretnym zakładem łącznie 45 lat!


Komentarze

Popularne posty