- wpis porządkowy 2019 -

Jeśli w jakimś, bliżej nieokreślonym czasie, ktoś by się niecierpliwił, że pojawia się mało nowych wpisów, proszę równocześnie zerkać na Instagramowe "kafelki" w lewym górnym rogu, lub widoczne po rozwinięciu menu (np. w Safari).
Do niedawna, traktowałem tamto medium, jako spontaniczny notatnik ze smartfona - po to z resztą został wymyślony - dla iPhonowych wpisów "instant", na zasadzie Twiteera. Czego ułomności do dziś pozostały niezmienione - np. pionowe kadry przycinane do 4:3*, co za kretyństwo, że o karygodnie słabej rozdzielczości nie wspomnę! :/
W ubiegłym roku, moje podejście jednak się zmieniło, dałem się przekonać i spróbowałem, i tak już to żyje własnym życiem - "poważnych" zdjęć z lustrzanki, pojawia się znacznie więcej, od spontanów ze smartfona. Czy mi się to podoba, to zależy od nastroju, aktualnie więcej zdjęć ląduje na blogu i staram się nie dublować tych z Insta. Ale, gdy kiedyś ogarnie mnie mielizna (albo depresja?) wpisów na blogu, proszę zerkać na Insta :)

Koniec ględzenia! :P

Albo właściwie moment pls, bo trzy dni temu piznął 1000ny wpis na Instagramie. Oczywiście, że statystycznie wciąż przeważają komórkowe kafelki ze znikomym hasztagowaniem, ale nic to - nadrobimy "dużymi kadrami":)

* dlatego zdjęcia z dużego aparatu - publikuję wtyczką LRInstagram, która do pionowych kadrów dodaje biały margines, by nie tracić proporcji.

Komentarze

  1. Osobiście mam mieszane uczucia w stosunku do instagrama. Na pewno to tam jest teraz życie, ale bardziej mi to przypomina bułę z McDonalda: oglądaj szybko, lajkuj i następne.... gdzie perełki mieszają się z badziewiem. Blogspot jest dla koneserów :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty