chwila chill'a
W sumie liczyłem, że jakaś postać pojawi się na tle czarnego tunelu, albo samochód wyjedzie..., ale mielizna ogólnie. Nagle dostrzegłem, że coś się porusza za słupem i nie był to trzepoczący fragment worka na śmieci. Wyjęty chwilowo z machiny biznesu i awansu młody człowiek - siedział tam zdecydowanie dłużej niż na "jedną fajkę i Redbulla". Odczytana wiadomość chyba okazała się miłą?! A miłe wiadomości, to dziś rzadkość, więc warto przeciągać te chwile, w których nadchodzą!
Ta scena przypominała mi trochę krajobrazy z filmu "Niezgodna"
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Komentarze
Prześlij komentarz