Glückauf!
Czy był to ostatni przemarsz orkiestry wedle barbórkowej tradycji? Bo przecież nie napiszę czy to była ostatnia Barbórka mojej kopalni, ponieważ ostatnia odbyła się w grudniu 2016 r. i to był fakt niezaprzeczalny. Cóż, staję się świadkiem, gdy ta górnicza tradycja nie ma już powiązania z czynnym zakładem wydobywczym i pozostaje jedynie komercyjnym pomysłem (ktoś musi orkiestrze zapłacić) i lokalną ciekawostką w grudniowy poranek. Ciekawostką o tyle ciekawą, że przyciągającą coraz więcej tłumów, dzisiaj to już był niemały show! Na rynku dopiero zobaczyłem ogrom "komitetu powitalnego" ze smartfonami :) bo pod siedzibą było nas fotografujących jedynie kilkoro. Szedłem więc tym przemarszem z zachowaniem dystansu i coś tam dla siebie próbowałem uszczknąć. Było bardzo przyjemnie - lubię tą tradycję!
PS: 292 (z pierwszego zdjęcia), to linią, którą nazywam "autobus starych ludzi", kiedyś coś o nim wspomnę, bo ta linia to przecież 100% ambiwalentnych moich odczuć!
PS 2: na Insta inny set Barbórkowy.
Komentarze
Prześlij komentarz