klopsztanga pod napięciem cd.


 Dalszy ciąg rozważań - co stało pierwsze! :)

A w ogóle, to miałem we wczesnym dzieciństwie okres fascynacji słupami wysokiego napięcia! Rysowałem je w widoku en-face w pionowej orientacji kartki A4 - i mogła by wyjść z tego taka niewielka typologia. Mam te rysunki schowane w zielonej teczce. Wśród tych słupów - największe spotykane w mojej okolicy, to były te z linii 220kV (chyba?), która przebiega na granicy Giszowca z Wesołej - w stronę Nikisza czy Korei bardziej. Jeden taki słup stoi dokładnie przy stacji przesypowej taśmociągu z Roździeńskiego na Pułaski - tutaj przy autostradzie A4, w pobliżu nasypu magistrali piaskowej. Ten właśnie słup sobie rysowałem jako największy (typ konstrukcji Z52), bo robił niesamowite wrażenie, gdy się pod niego podeszło. Na początku lat 80 ta linia była w ogóle tam dopiero co postawiona, ponieważ pierścienie ochronne z łańcuchów izolatorów leżały jakiś czas na ziemi przy jego konstrukcji, więc to musiało być przed montażem przewodów lub tuż po ich wymianie?! Natomiast owe pierścienie, leżąc na ziemi były stosunkowo duże, natomiast patrząc w górę - w podwieszonych już łańcuchach izolatorów były one ledwo widoczne! Tyle wspomnień wysoce energetycznych ;)

Komentarze

Popularne posty