wigilia B.

 Dzisiaj, w wigilię Barbórki zrzuciłem rodzicom 3 tony węgla. I wiecie co, uważam, że ciepło węglowe jest naprawdę przyjemne. To taka "analogowa" energia, która pięknie rozchodzi się nie tylko kaloryferami, ale także w ścianach. Jeśli więc ktoś sądzi, że wspaniałomyślnie inwestując w gaz w leciwym domku jednorodzinnym, będzie miał czysto, bezproblemowo i CIEPŁO, to naprawdę grubo się na tym przejedzie! To zła i "zimna energia". 

A ktoś pamięta co było rok temu? Dokładnie 3go - szyb Pułaski został pozbawiony skipów, zrobiłem materiał, a potem pojechałem na obchody Barbórkowe - do Opery... Cóż za niefortunne zderzenie dwóch górniczych światów!


Upalanie samego naczynia skipu nie robiło już na mnie wrażenia, już to widywałem, ale upierdolenie drewnianego prowadnika spalinówką, to był już zdecydowanie mocny akcent!




Komentarze

Popularne posty