HB 2005 - refurbished
Mam trochę czasu w to wolne, a jest potrzeba wygrzebać coś z archiwum - więc zabrałem się za nowe zestawianie zdjęć sprzed 15 lat. Beldona - jak wielki był to zakład widzę dopiero na tych zdjęciach... Okiem przechodnia zabudowania huty nigdy nie wydawały się wysokie, także dlatego, że ul. Chorzowska sporo się wznosi przy SCC, więc za tymi trzema kostkami (charakterystyczne biurowce huty) niewiele zabudowań huty było widocznych, nawet kominy gdzieś tam się traciły*. Najwyższą pojedynczą halą była wytrawialnia, a kompleksem hal zapewne elektrostalownia (obecnie wyburzana).
* teoretyzując - myślę że to ten syndrom obiektu pierwszoplanowego zabierającego całą uwagę obserwacji młodego człowieka (dzieciaka) - tak jak w Szopienicach był to ogromny gazometr i trzy hale wieżowe wydziału walcowni miedzi, przez co nigdy nie dostrzegłem, że tam gdzieś w tle dymi i truje Uthemann, na Beldonie były to wspomniane trzy kostki przy Chorzowskiej, a od ul. Żelaznej pewnie ta skomplikowana konstrukcja zadaszenia z nierdzewki nad bramą główną! Więcej przykładów: Hala cynkowni na Wełnowcu także przyciągała moją uwagę totalnie, że nigdy nie zauważałem, że potężna dymiąca huta cynku ciągnie się dalej wzdłuż ul. Armii Czerwonej! Albo stalownia martenowska huty Kościuszko - obiekt tak hipnotyzujący (te ogniki) iż nigdy nie dostrzegłem, że nieco dalej istnieje potężny wydział wielkich pieców, a dalej równie pokaźna koksowania i aglomerowania.
Komentarze
Prześlij komentarz