jeszcze drzemka 5 minut
Takie właśnie jest to miasto, gdy przyjeżdżam do pracy smutnego jesiennego dnia - dnia, który jeszcze trochę śpi. Jest jak ta myśl, gdy po drastycznym przebudzeniu znienawidzonym dźwiękiem - powiesz sobie ze spokojem, jeszcze mała drzemka 5 minutek, a potem leżysz na półśnie, próbując złapać ostrość, znowu ją tracąc i myśląc: czy ci się chce, czy właściwie nie?! :)
Komentarze
Prześlij komentarz