wystrój elewacji
#sezonogórkowy
Tutaj nie mam do dodania nic z własnych wspomnień, jedynie lubiłem przechodzić po wysuniętym, choć wąskim cokole w familoku sąsiadów - po stronie podwórza, bo tam spoiny zaprawy były dość zwietrzałe i można było wciskać paluchy głębiej, by mieć pewniejszy chwyt w ceglanym licu.
I tyle.
Komentarze
Prześlij komentarz