B.C. revisited

 Chciałem dziś pójść, ale nie nastawiałem się na nic specjalnego. Ponieważ ubiegłą procesję zupełnie odpuściłem, to dopiero dziś Darek (stały bywalec) wyjaśnił mi co tak naprawdę się stało, że na sławnym skrzyżowaniu fotografów od ubiegłego roku nikt niczego nie przystraja? Po prostu w jednym z narożnych domów doszło do zawalenia się stropu nad piwnicą (ludziom połowa izby wleciała do piwnicy!) więc ekspresowo wysiedlono wszystkich mieszkańców. Pech chciał że większość z tych rodzin była odpowiedzialna właśnie za przystrojenie sławetnego skrzyżowania, no i umarła pewna tradycja w ub. roku. 


Pani Ela o swoim życiu mogłaby z pewnością opowiadać godzinami! Kojarzona ze wspomnianym skrzyżowaniem i latami fotografowana przez wielu, podczas przystrajania okien mieszkania na parterze. Wydała na świat jedenaścioro dzieci! W ubiegłym roku nie uczestniczyła w procesji z powodu wyjazdu do Turawy (to temat na osobny wpis, ale jeszcze to przemyślę)


Lipińska natura agresywnie zagarnia miejsca po człowieku - tam kiedyś stały dwie kamienice. Natomiast II ołtarz w tym roku zlokalizowano w osi ul. Świdra, ponieważ kamienica, pod którą zawsze był on postawiony wygląda na wyludnioną i możliwe, że w przyszłym roku już jej nie będzie :(

Dzizes! Przecież tutaj dzieje się wszystko. Procejon fajer w pigułce.

Pan Janusz jest na rencie, pracował na "Grofce" a po likwidacji kopalni przeniósł się na KWK Zabrze-Bielszowice. Swoje przeszedł, od kilku lat stroni od alkoholu, ale coraz bardziej dolega mu ból kręgosłupa, mimo to wciąż potrafi się uśmiechać!

Gdy najciekawsze dzieje się kilkadziesiąt metrów obok procesji! 


Komentarze

Popularne posty