tradycja nie do zastąpienia
Ten sklep z narożnym wejściem - poniekąd witający na dzielni - od dawna posiada malowanie w barwach narodowych, jeśli ktoś robi taki fotograficzny temat (hmm np. Andrzej Tobis?), to jest to dobra miejscówka na wymyślanie :) Będąc dwa tygodnie temu w tej okolicy, sam się zastanawiałem, czy czegoś się w tym nie doszukiwać. Ale zaraz, biało-czerwone ściany wokół sklepu są, a jednak coś mi tu nie pasuje, coś jest nie tak?! No i masz, te pięknie starzejące się drewniane, malowane na czerwono okna - wymieniono na PCVałki! Poruszyłem drażniący temat tej wymiany ze starszą lokatorką tego mieszkania, bo akurat wyjrzała z jednego z okien. I... zdziwiłem się?! (jak w tym skeczu Mumio) Ona sama też nie jest z tej wymiany zadowolona!:), mycia prawie tyle samo, a stare okna były od zawsze i były ładne, no ale uległa po namowach swoich dzieci, jak to teraz będzie wygodnie i bezproblemowo. Tym samym, nasuwa mi się wniosek oczywisty, że ten stary szyld "Do Magazynu Ciągarni Rur" wiszący pomiędzy dwoma oknami, nie jest w stanie "utrzymać" klimatu tego miejsca, choć pasuje do tej przybrudzonej cegły, to bez czerwonych okien urok prysł na zawsze :/
Komentarze
Prześlij komentarz